również przybieram pozycję do walki i mówię:
-Buu się zgadza. Możemy walczyć!

bronie się przed staram się wszystkimi po czym jak się zmęczysz odrzucam cię mocnym kopniakiem do tyłu

staram się odbić kulki w pwietrze i samemu wystrzelam KI Blasty

kulki Buu zostały wystrzelone z nienacka i obrywam wszystkimi -50HP (745HP) odlatuje w tył i po wylądowaniu mdleje (nie wiadomo na jak długo)

Wzlatuję w górę i widzę jedna kolesia leżącego głównie zwróciłem uwagę na jego ogonek i pomyślałem - hmm czy to możliwe że jest tej samej rasy co ja - po czym spojrzałem na drugiego i podleciałem do niego

Starał się robić jak najszybsze uniki aby ki blasty w niego nie trafiły a ostatniego odparował w przeciwnika po czym za ki balstem poleciał miejąc nadzieje że przeciwnik na niego nie zwróci uwagi i zaczął atakować serią ciosów najmocniej jak potrafi.

Widząc że wypóścił2 ki blasty jeden rozwalił ki blasta a drugi leciał na mnie robię szybki unik w ostatniej chwili. Po czym puszczam 5 ki blastów i lecę od góry żeby mnie nie widział potem z całą prędkością lecę w dół żeby zadać mu z pięści cios w twarz potem daję serię ciosów w brzuch

robię znów szybkie uniki potem lecę na jego wysokość i zaczynam latać wokół jego z wielką szybkością tak żeby mu się w głowie zakręciło czasem się do niego zbliżam i atakuj w twarz potem znów się oddalam i latam i tak cały czas

Zatrzymuję się po czym wylatuję z pary i się rozglądam nie gdy myśli ze go nie znajdę ja zakładam scouter i go wyszukuję wiedząc już gdzie jest z zaskoczenia go atakuję i używam serię ciosów na koniec wale z kopa w brodę żeby odleciał i walę w niego 3 ki blasty.

Już był zmęczony walką nagle zobaczył jakieś jasne światło jak w dzień choć była noc odwrócił się i zobaczył pełnię księżyca nagle poczuł się dziwnie serce mu waliło jak młot i przyspieszyło. Czyżby się w coś przemieniał.

podlatuje pod twarz tej małpy i zastanawiam się kim ona, bądź on jest

odlatuje i po cichu podlatuje do jej ogona i zastanawiam się co to. Po chwili ciągne za to z całej siły

puszczam ten ogon, zlatuje na ziemie i szykuje się do walki z normalnym wojownikiem

kiedy dym mnie ogarnął i tak uniknołem twoich ciosów, był dym więc nie widziałeś jak ucieknołem, w końcu wojownikowi nie potrzebny jest wzrok, wystarczy iich specjalna umiejętność zwana Sense.